Termin cesarki mam wyznaczony na 26 października. Później niż wcześniej, ale wg lekarzy tak będzie najlepiej. Im dłużej mała siedzi w środku tym lepiej – przynajmniej tak twierdzi szpital. No i zapewne mają rację. Choć nie ukrywam, że miałam nadzieję na wcześniejszy termin, bo robi się coraz ciężej.
czwartek, 8 października 2015