Jak na ironię piszę w Prima Aprilis, ale mój wpis nie ma nic wspólnego z żartami. No chyba, że jako jeden wielki żart potraktujemy naszą cudowną służbę zdrowia. To by się w sumie zgadzało….
Dlaczego psioczę na NFZ?
Marzycielka, z nieograniczoną fantazją. Nie do końca cierpliwa, po części choleryk. Panicznie bojąca się samotności i zbyt długo trwającej ciszy. Wielbicielka rękodzieła pod każdą postacią, crazy cat lady, artystyczna dusza. Zakochana w jesieni.