Nadszedł grudzień. Czas płynie nieustannie i nie ogląda się za siebie. Czasami tak szybko, że dni zlewają mi się w jednolitą całość. Dni, tygodnie, miesiące…
Marzycielka, z nieograniczoną fantazją. Nie do końca cierpliwa, po części choleryk. Panicznie bojąca się samotności i zbyt długo trwającej ciszy. Wielbicielka rękodzieła pod każdą postacią, crazy cat lady, artystyczna dusza. Zakochana w jesieni.