Może zacznę od tego, na czym skończyłam w ostatnim poście.
Mój "art spirit" przeżywa teraz drobny kryzys. I nie dlatego, że mi się nic nie chce, ale że nie mam teraz tyle czasu na zabawy handmade ile bym chciała. Pomysłów tysiąc na minutę, ale nie ma kiedy do tego usiąść. Z bransoletkami aktualnie jestem już chyba na mecie, raczej nie będę zaczynała kolejnych w najbliższym czasie. Narobiłam ich tak dużo, że momentami nie wiem którą założyć ;)
Mój "art spirit" przeżywa teraz drobny kryzys. I nie dlatego, że mi się nic nie chce, ale że nie mam teraz tyle czasu na zabawy handmade ile bym chciała. Pomysłów tysiąc na minutę, ale nie ma kiedy do tego usiąść. Z bransoletkami aktualnie jestem już chyba na mecie, raczej nie będę zaczynała kolejnych w najbliższym czasie. Narobiłam ich tak dużo, że momentami nie wiem którą założyć ;)
środa, 25 listopada 2015